P r z y j a c i e l


jesteś
nie jako niedzielny gość
zasiadający do odświętnego stołu
a po gościnie wychodzący
z zadowoleniem do swojego domu
żegnając w uśmiechu gospodarzy
lecz jako domownik
żyjesz jego codziennością
czynnie uczestniczysz w problemach
weseląc się wspólnie radością
czując jego ciepłą atmosferę

jesteś
na każde zawołanie pod ręką
bez względu na porę dnia
nie oczekujesz na zapłatę
bo pomagasz z głębi serca
nawet wtedy kiedy nie możesz

jesteś
jak wzlatujący duch
kojąc sobą zasmucone serce
twoje słowa goją rany
a obecność dodaje sił
bo jesteś…


i pozostań mój przyjacielu
póki życie się tli
bo potrzebuje ciebie…




23.09 – 24.09.2003.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2011-10-28 12:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-01-07 19:39 |
tak przyjaciel to skarb
Sarnek | 2011-10-28 18:51 |
Kolegów można mieć wielu przyjaciel jest jeden
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się