dla Taty
Blado niebieskie oczy zamyślone nad gazetą,
Jedyna sprawna dłoń ściskająca moje ręce.
Najczulsze serce, co nie zauważyło
Kiedy stałam się kobietą.
Zatroskane czoło, gdy szarpałam się w poniewierce.
Przyniosę ci Tato trochę światła, które mi zostawiłeś,
Powiem ci, co Trojan do mnie gadał.
Jak wyglądają alejki w parku, którymi chodziłeś.
Którego już nie ma sąsiada.
Położę na kamieniu fotografię swego serca
Nie muszę przecież mówić o swoich smutkach.
Wyjmę chryzantemę złocistą z nutek kobierca
PrzymknÄ™ oczy, usiÄ…dÄ™ na kolanach
Jak wtedy gdy byÅ‚am malutka…
Zostawiłeś po sobie puste kratki szachownicy
Przewróconą Królową płaczącą moimi łzami.
Beznadzieję i żal, ufność córki-uczennicy.
Nie mogę się pogodzić z tym, że nie cię już z nami
szybcia
|