Z wiatrem



rozsypał ziarenka piasku
zaprószył źrenice
łzawią w palącym słońcu

na wydmach zatańczył
po zakola tęczy
zanurzonej w lazurze

zdławił oddech mroku
zapukał i wszedł
wypełnił wnętrze

wzburzony żalem
poruszył słone wody
piasek w garść chwycił
usypał nowe wydmy
aby stały się spełnieniem
przebaczył z otwartym sercem
bo ujrzał ciepły blask

w białych skarpetach
usiadł przy kominku
wpatrzony w tańczące ogniki
poczuł zapach spalanych
gałązek sosny
zamknął oczy




19.01 – 20.01.2008.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2011-10-29 20:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2011-10-31 22:07 |
morze to moje klimaty młodości w sercu skryte
szybcia | 2011-10-29 21:29 |
cóż.... :)
Sarnek | 2011-10-29 21:05 |
To także moje wspomnienia które nie przemineły z wiatrem
rafal | 2011-10-29 20:53 |
jaki piekny obraz kolega wymalował :-)Taka dzika,pusta mi sie przypomniala-sprzed 25 lat - morze, Ania i ja :-). Dzieki Misrzu za wspomnienie. sliczny wiersz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się