(2)29.09.2011
To właśnie świat
To on mnie zgniata
Nienawidzę tego
Głupiego świata,
Każdego dnia
Gdy tylko wstaje
Czuje jak ono
We znaki się daje,
A moje serce
Nie wytrzymuje
Mimo, że ciągle
Krew moją pompuje,
Wciąż mam problemy
I czuję jak boli
Ono się rozpada
To się nie zagoi,
Już wyczerpuje
Moc daną przez Boga
Do jego końca
Już krótka droga,
Z zewnątrz całe
A w środku zgnite
I właśnie taką
Ma wadę ukryte,
Było niechciane
I odrzucone
A tak także wewnątrz
Powoli szarpane,
Zaczęło powoli
Od środka gnić
Bo nie umiało
Już normalnie bić,
Już widać sępy
Już hieny przybyły
Z jego porażki
Się ucieszyły ,
Czekają we mgle
Pod osłoną nocy
Aż biedne serce
Całkiem się stoczy
I przygniecione
Swymi problemami
Skończy na zawsze
Z tymi mękami
MEFIU
|