KRAKSA

Zderzyłam się ze śmiercią.
Trochę zabolało.
Wzięła kawałek mej duszy,
a ja jej resztę, optymizm i ciało.
Zderzyłam się ze śmiercią...
Nienasycona w swej zachłanności
Czasem trąca mnie łokciem.
Widać chwyciła zbyt mało...
Wymazałam strach.
W opancerzeniu robie swoje.
Po Styksie dryfuje pusta łódź Charona...


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2011-11-05 15:36
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
kazap57 | 2011-11-05 18:31 |
Ja także miałem takowe zderzenie - ale strach pozostał znacznie większy
szybcia | 2011-11-05 15:57 |
ciekawy i b.ładny:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się