Zupełnie inną porą v2,0

jeszcze kilka godzin
tłoczyły się dżwięki
wyjęte z rozmowy
w wpół przytomnej
ciemność pośpiesznie pochłania
resztki nie skonsumowanego
dnia

pozostał tylko zarys na kieliszku
karmisz go swoją pomadką
prawie na pewno twój ostatni
zanim staniesz w drzwiach

nigdy nie znajdę wytłumaczenia
dlaczego czas zaginął
zamknięty pomiędzy oddechami
wymienialiśmy je nad każdym
niewypowiedzianym życzeniem
w głowie pozostają puste marzenia
by znów odkryć kobietę

a w radiu
wybiła północ


hakaan

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2005-12-15 03:15
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hakaan > wiersze >
hakaan | 2005-12-15 10:15 |
Karo to ten sam wierszw troche innej interpretacji, dlatego jest przy nim liczba 2,0 :)
Kara Kaczor | 2005-12-15 08:38 |
kurczę, czytałam już cos podobnego, o tym że zarys na kieliszku od pomadki.... no nie wiem, może to jakaœ metamorfoza starego wiersza?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się