Dwa obrazy
pod niewidoczną kopuła
wyzwoleni i szczęśliwi
dotarli do bram siódmego nieba
w oczach ujrzeli własne odbicia
chwilowy zawrót głowy
pomieszał sen z rzeczywistością
pobiegli prosto przed siebie
to nie jest fatamorgana
to magiczne ukłucie spełnienia
nad brzegiem mętnej rzeki
zasłuchani w szemrzący nurt
rzucają kaczki kamieniami
z głośnym uśmiechem po falującej wodzie
na szyi ametysty lśnią w słońcu
odchodząc
na kamieniach
pozostawili ślady
znikając
w upływającym czasie
30.07 – 31.07.2010.
kazap57
|