Przyjaciel wiatr




kolejny oddech radości
wypełnił płuca jak tlen
ciepło rozlało się w żyłach
płynąc z krwią po całym ciele
niewidzialne spojrzenie
uchwyciły wypatrujące źrenice

wiatr uciszył swój gniew
kiedy spojrzał w nasze strony
rozchylił chmury na boki
aby dotknął nas blask
i zapłonął w oczach

pozwolił usłyszeć głos
który dobiegł echem z gór
o płynącej tęsknocie
wyciszył wszystko wokoło
i podarował jego muzykę

zatrzymał po raz kolejny
upływający bezpowrotnie czas
aby cieszyć się jego chwilami
w bliskim wymiarze spełnień
wyrwanymi z szarości

i choć ucichł w ciszy
zasłonił chmurami blask
to nic bo czuję twoją obecność
przenikasz w płuca
i płyniesz w żyłach
bo jesteś w mnie....




14.04.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2011-11-22 11:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > wiersze >
kazap57 | 2011-11-23 15:20 |
nauczyłem się jej słuchać
bezimienna | 2011-11-23 10:17 |
Wiatr i cisza gra :)
kazap57 | 2011-11-22 23:07 |
tak jak cisza i samotnośc
Sarnek | 2011-11-22 20:45 |
Wiatr niewidzialny kumpel
kazap57 | 2011-11-22 15:52 |
dzięki. :)
safona2011 | 2011-11-22 15:38 |
ach ten wiatr;)wiersz OK
kazap57 | 2011-11-22 14:05 |
mój przyjaciel wiatr - lubię spacerować w jego towarzystwie
Ewa_Krzywa | 2011-11-22 11:48 |
ach ten wiatr...:>)
szybcia | 2011-11-22 11:22 |
i właśnie dlatego i ja kocham wiatr :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się