Gdzieś

kiedy to się zaczęło
nie miałam nic do powiedzenia
i zagubiłam się we wnętrzu własnej nicości
byłam zakłopotana
wyrzuciłam wszystko by odkryć, że
nie jestem jedyną osobą z takimi myślami
wewnątrz siebie

cała ta pustka słów, pokazała mi
jedyną, prawdziwą rzecz,
która pozwoliła poczuć
że nic do stracenia

ugrzęzłam kompletnie i samotnie
a ten błąd jest moim własnym,
myśli nigdy nie były realne
chcę zostawić ból, który trzymałam tak długo
ścierać cały, dopóki nie zniknie

wydobrzeć
i poczuć
jakbym była blisko czegoś realnego
odnalazła coś, czego pragnęłam cały czas
Gdzieś dokąd należę

i nie mam nic do powiedzenia,
nie wierzę, nie spadałam prosto na twarz,
byłam zakłopotana
szukając wszędzie, by odkryć,
że to nie jest drogą,
którą mapowały wszystkie moje myśli;

więc czym ja jestem?
co posiadam ale negatywnego?
nie mogę usprawiedliwiać wciąż
sposobu w jaki wszyscy na mnie patrzą

nic do stracenia, do zyskania,
pusta i samotna
ten błąd jest moim własnym

nigdy nie poznam
siebie dopóki to trwa
nie poczuję niczego więcej
dopóki rany się goją
nigdy nie będę
czymkolwiek dopóki nie przełamię się w sobie

i przełamię się

i odkryję dziś siebie,
gdzieś dokąd należę


Ccclaudia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2011-11-24 20:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ccclaudia > < wiersze >
Ewa_Krzywa | 2011-11-25 00:14 |
popadłam w zadumę... ;)
kazap57 | 2011-11-24 22:08 |
którą mapowały wszystkie moje myśli; ? więc czym ja jestem? co posiadam ale negatywnego? ..... Po przeczytaniu odniosłem wrażenie jakby brakowało dokończeń myśli wersów, jak również brak łącznika całości. Ale to tylko moje skromne zdanie. To ty jesteś autorem. Ja tylko czytelnikiem
szybcia | 2011-11-24 20:41 |
mogłby to być tekst do świetnej piosenki :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się