Muzy degeneratki
Muzy, gdzieście polazły
Erato, Kaliope w którym
barze siwuche żłopiecie,
w którym barze obłapia
Was pijak ,cierpiętnik
dziecina a'la Werter
zasmarkana gdzie szlocha
Wam w łono.
Wracajcie nieszczęsne ździry
latawice wiersz próbuje skrobnąć
Cóż gadacie? Niepotrzebnie?
Że żyć najpierw potem poezje
zmyślać?W oczy się gapić nie
w klawiature?Przytulić, wykochać
nie bujać w obłokach?Dłońmi
pieścić nie rymem?
Hm,słusznie, radosnej rozpusty
serdecznie Wam życzę :-)
|