Stoję u bramy...

czasem
natrafisz
w życiu na duszę
które
twe życie
zmieni w katusze

chodz
pukać
będziesz do bramy
nikt
nie otworzy

nikt
zmiłowania
nie ulży
w znoju
serce
kamieniem się stało

nie znajdziesz człowieczeństwa....

głód
doskwiera
na pańskim stole
łososie
kremy czekoladowe
wina
i
swawole

dla ciebi nic nie zostało...

chodz
zmarły
w grobie leżysz
dla niego
to mało
nienawiścią
karmi duszę
ludzkie ciało

los
bywa przewrotny
pomocną dłonią
aniołów zastępy
i Pana
zrzucą z tronu....

a zmocy najwyższego
dusza
biednego
ujży
wodospady Niagary

a pan czeka u bramy...





Hania24

Średnia ocena: 7
Kategoria: Życie Data dodania 2011-12-02 03:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Hania24 > < wiersze >
kazap57 | 2014-03-06 21:56 |
kazdy z nas dotrze pewnego dnia do tych BRAM
Hania24 | 2012-11-28 22:20 |
przyjemnie gdy czyta się te komentarze...może to ten grudzień ...wkraczamy w magiczny klimata wszystkim dzięki
Lethien | 2012-11-28 13:04 |
choć szczerze nie przepadam za długimi utworami, Ciebie czytam z przyjemnością
szmaragd | 2012-04-01 16:17 |
dobry wiersz
Ewa_Krzywa | 2011-12-02 11:44 |
mocny wiersz :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się