Stoję u bramy...
czasem
natrafisz
w życiu na duszę
które
twe życie
zmieni w katusze
chodz
pukać
będziesz do bramy
nikt
nie otworzy
nikt
zmiłowania
nie ulży
w znoju
serce
kamieniem się stało
nie znajdziesz człowieczeństwa....
głód
doskwiera
na pańskim stole
łososie
kremy czekoladowe
wina
i
swawole
dla ciebi nic nie zostało...
chodz
zmarły
w grobie leżysz
dla niego
to mało
nienawiścią
karmi duszę
ludzkie ciało
los
bywa przewrotny
pomocną dłonią
aniołów zastępy
i Pana
zrzucą z tronu....
a zmocy najwyższego
dusza
biednego
ujży
wodospady Niagary
a pan czeka u bramy...
Hania24
|