zbierając się do lotu

nie raz zbierałam się do lotu
lecz brakło odwagi by odfrunąć
tu na dole jest żałośnie ciasno
ile można mocować się z Fortuną
czy to siła czy może tchórzostwo
jakoś nie mogę oderwać się od ziemi
może na chwilę skrzydła mi urosną
by na świat spojrzeć z góry
może coś się zmieni

gdybym wiedziała dokąd pójdzie dusza
że nie stracę z oczu tych widoków
rozpostarłabym ramiona i z okrzykiem
ruszam!
runęłabym w przestrzeń spod obłoków

nie raz już stałam rozdeptana
myślałam nic mnie tu nie trzyma
ale właśnie wtedy wiara we mnie rosła
wracałam do siebie z siłami olbrzyma



szybcia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2011-12-04 07:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
safona2011 | 2011-12-04 18:04 |
tez mi sie podoba bo sa w zyciu takie chwile
kazap57 | 2011-12-04 16:36 |
gdybym wiedziała dokąd pójdzie dusza .....a szkoda....ze tego nie wiemy....
rafal | 2011-12-04 13:02 |
no własnie-ja też :-). Piękny wiersz ;-) Dobrze mieć przyjaciół ;-)
szybcia | 2011-12-04 10:53 |
wzajemnie Ewuś :)*
Ewa_Krzywa | 2011-12-04 10:52 |
nigdzie nie odlatuj! drugi raz skrzydła nie odrastają!wypij kawę, zjedz banana i pomyśl, że są tacy co Ciebie Kochają (np ja ) :)))))
Sarnek | 2011-12-04 08:13 |
Daj się ponieść zrzuć zbędny balast a obłoki nie będą czymś nie osiągalnym
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się