nadzieja i ja

wystawiłam się jej na pożarcie
ona zaś na pastwę moich oczekiwań
miota mną i szarpie uparcie
ja z falą czasu od niej odpływam

dziwnie jesteśmy ze sobą związane
i nie umiemy być sobie wierne
chwile spokoju kłótnią przerywane
potem obojętne jesteśmy i bierne

wiem że znowu do siebie wrócimy
jak druga skóra do mnie przylgnęła
i choć sie ciągle ze sobą drażnimy
jednak ja bez niej już bym nie zasnęła


szybcia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2011-12-06 00:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
safona2011 | 2011-12-06 19:16 |
nadzieja jest zawsze
VerkeG | 2011-12-06 15:16 |
bez nadziei jest żyć źle, ale czasami to ta nadzieja czyni niemożliwym krok w przyszłość. ode mnie 5- jak zawsze :)
Ewa_Krzywa | 2011-12-06 10:52 |
nadzieja to przewodnik, bez niej stoisz w miejscu ;)))
Sarnek | 2011-12-06 06:54 |
Gdy życie zaczyna nam ciążyć weź nadzieję pod rękę.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się