siłaczka
stopień za stopniem sie wspinam
noga za nogą
a schody ciągle rosną
co pewien czas przystaję
odpoczywam
słowo za słowo
z prawdą sie zmagam bezlitosną
na każdym zostawiam ślady
krew za krew
ciężaru mi nie ubywa
z dołu patrząc ja to punkcik blady
oko za oko ?
ból minął a z lękiem przegrywam
nie widzę gdzie jest ich koniec
uśmiech za uśmiech
i znowu wspinaczka
przed kolejnym westchnę
ładnie się ukłonię
cios za cios ?
nie będę się biła
choć jestem siłaczka
szybcia
|