w cieniu schowana

w cieniu dużego drzewa schowana
wątła
mała ale cudnie zielona
słońce jej nie dostrzeże z rana
szeroki pień to gruba zasłona
czasem gdy wiatr konarem ruszy
z łaski przypadkiem promyk ciepły złapie
jej ciche wołanie szum lasu zagłuszył
na kruchą samosiejkę i deszcz ledwie kapie


czyjeś uczucie
przyćmione rozczarowaniem
już coraz ciszej o sobie przypomina
wzgardzone
znudzone dyskretnym żebraniem
czeka aż wybije jego ostatnia godzina


szybcia

Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-12-26 14:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Sarnek | 2011-12-26 15:33 |
(:-))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się