wirtualny sex


czasem już nie wystarczy sex telefoniczny
czy w wirtualnym świecie randki
hamowane pożądanie to uśmiech diaboliczny
szatański język pomoczy gatki
po klawiaturze błądzi jedna ręka
druga zaś w rozporku miesza
w rozkosz się zmienia fizyczna męka
urywany oddech w powietrzu się zawiesza
sztywny język i suchość w ustach
na odzieży słodkie ślady masturbacji
intymna i tak swawolna rozpusta
bez pruderii
wizje akrobacji


szybcia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-01-02 19:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
MarkTom | 2012-01-09 22:46 |
Mocno .ale przecież wirtualnie:)
lipiec | 2012-01-03 20:54 |
samo życie ...:)
bezimienna | 2012-01-03 11:04 |
Hehehe można i tak:)
kazap57 | 2012-01-03 10:16 |
hmmmm.....mocno
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się