ARLEKINY
Na życia scenie
w układach
trzyma się stara klika.
W próżności sięga
po pomoc cyrulika.
Kurczowo uczepieni
koryta stróże
walczą z zegarem.
Zmieniają facjaty,
a środki zostają.
Po scenach
z wysiłkiem skaczą
w pampersach „podlotki”.
Oszukują metryki,
twarze ponaciągane,
constans miny.
Bezkrytyczne arlekiny
trwając
na górze drabiny
nie potrafią docenić
zmarszczek doświadczenia.
Kpiny!
Ewa_Krzywa
|