ARLEKINY

Na życia scenie
w układach
trzyma się stara klika.
W próżności sięga
po pomoc cyrulika.
Kurczowo uczepieni
koryta stróże
walczą z zegarem.
Zmieniają facjaty,
a środki zostają.
Po scenach
z wysiłkiem skaczą
w pampersach „podlotki”.
Oszukują metryki,
twarze ponaciągane,
constans miny.
Bezkrytyczne arlekiny
trwając
na górze drabiny
nie potrafią docenić
zmarszczek doświadczenia.
Kpiny!


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-01-05 10:20
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
robertino80 | 2012-01-10 18:14 |
5)
kazap57 | 2012-01-05 14:05 |
scena życia i jego stałość
studzina | 2012-01-05 11:47 |
:}5
szybcia | 2012-01-05 10:32 |
:))5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się