miłostka
powiedzieć chciałem
wiele słów
nieważne się zdały
przykryte czasu patyną
lecz we mnie tkwią jak rana
niemą krzycząc mową
wyrazów niezrozumiałych
powiedzieć chciałem
milczeć kazałaś
wychodząc za drzwi
tam była mgła
jak dźwiękoszczelny ekran
boś nie słyszała
jak krzyczę byś wróciła
raz za razem
powiedzieć chciałem
lecz milczeć już będę
choć w głowie wciąż słyszę
krzyk rozpaczy
Adamo70
|