Poznajcie się
na styku ziemi i horyzontu
który teraz oddziela biała czapa
staję zawsze gdy trzeba mi remontu
kiedy muszę dystans do życia złapać
z tego miejsca widzisz tylko czubki drzew
a dalej wzniesienia porośnięte świerkami
kiedy władzę nade mną przejmuje gniew
chowam się między jej szczelinami
to niezwykła góra
to jest mój azyl
zawsze serdecznie się ze mną wita
jarzębina, świerki, sosny i brzozy
nasze korzenie tkwią w jej prześwitach
poznajcie się
to Ty -a to moja Góra
nie powiesz już że na kamieniu nic nie wyrośnie
wyjątkowo szczodra natura
stworzyła miejsce
gdzie uciekam gdy życie staje się nieznośne
szybcia
|