Boję się
Boję się – słyszałam, że strach jest siłą…
Ręką stawiam dziwnie drżące znaki.
Niewyraźne plany w krzykach giną.
Dziś nieważne czyje ojca czy macochy
Widok rozbitego szkła na podłodze
Tnie prośby o ciszę - taką na niby.
Sama nie wiem w tej bolesnej trwodze,
Czy z oczu płyną łzy, czy resztki szyby.
Wkładam pozostały spokój do torby,
Wyjmując z kieszeni resztkę godności.
Szepczę treść modlitwy zupełnie bez formy.
Łapię szum wiatru, by potem rozwiać wątpliwości…
Tak idę szukać bezgłosu milczenia.
karolaa24
|