gdy...
gdy rano się zbudzisz
naga z filiżanką kawy stać będę
posłodzę ją mą pieszczotą
będziesz patrzył na me okaleczone ciało
zachwycony każdą niezabliźnioną blizną
ja zaczaruję się twoją starością nieodmiennie
reglamentację miłości zarzucę
by móc spacerem twych myśli podążać
adella
|