Odeszła...
Ona już odeszła,
już nie ma jej w moim zasiegu ,
pozostała tylko rana w sercu.
Odeszła bo sama chciała,
Zabiła to co tak kochałem ,
zabiła siebie...
Pomyślała o wszystkim ,
wszystko idealnie zaplanowała,
o mnie jednak zapomniała.
dlaczego to zrobiła...
ponoc musiała.
tego bólu wytrzymać nie umiała.
Tak bardzo chciałem być z nią ,
ciągle te myśli mnie żrą .
Mogłem temu wszystkiemu zapobiec
gdybym mógł tam tylko wtedy pobiec...
Jak mnie gryzie sumienie,
ale nic juz nie zmienię,
jedno mi tylko pozostało...
Dzisiaj znowu bedziemy razem ,
tylko nie wiem czy sie odważę.
Zawiążę pętlę na mej szyji
i udam sie do świata nieżywych.
Tam spotkam ciebie
i będziemy razem żyć w niebie.
kara90
|