Piosenka kapitana gwardii
koń pod siodłem kłusem tańczy
oficer z piórem miast szpady
w pagórki ponure Sierra Morena
zapuszcza się dziarsko a durnie
strzygi, upiory, ladacznice, damy
poezja co kłębi się w głowie cóż,
brak mu czasu na z Bogiem zwady
swoją drogą wytycza przez pustkowie
ponure, w duszy uśmiech niepewny
choć oblicze przyoblekł w chmurę
|