Z prośbą




o.....
odrobinę zachwytu bez łyku goryczy
kruszynę radości bez oddechu westchnienia
mikron szczęścia bez krzty żalu

to chyba niewiele
aby oddychać pełną piersią
świeżym powiewem wiatru
docierającym tam gdzie skrytość
w pełni zachwytu
mocy radości
i wielkości szczęścia

czy to tak wiele.?
aby zgubić smutek w zapomnieniu
westchnienie zamknąć w skrzyni
a gorycz wylać w morskie odmęty
i tylko piękno
w szczerym uśmiechu
z wypełnionym sercem

a jeśli można
prosić los o przyzwolenie
otworzenia kolejnych drzwi
aby uczynić krok
dostąpić spełnienia
szczytów marzeń
wejść i pozostać
jeśli mogę
to proszę





16.04.2003.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-01-17 14:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-01-18 10:48 |
dziękuję
Ewa_Krzywa | 2012-01-17 18:18 |
piąknie to napisałeś, łza zakręciła się...;)5*
kazap57 | 2012-01-17 17:51 |
walczę każdego dnia, ale kiedy nadchodzącą inne dni gdzie należy ugiąć karku i poprosić - uginam i proszę i nie wstydzę się tego
jessika | 2012-01-17 17:15 |
nigdy nie proś losu o nic po prostu bież...
lipiec | 2012-01-17 16:32 |
prośba to za mało,idź za ciosem
bezimienna | 2012-01-17 15:20 |
Chyba sama prośba do losu nie wystarczy, gdyż o wszystko należy samemu walczyć. Śliczny wiersz :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się