rdza
W śniegu zgubiony klucz
W rzece utopiona łza
Rzewny hymn smutnych brzóz
Jeszcze dziś na emocjach gra
We mgle zawisł krzyk
Szybuje po niebie jak ptak
Tylko tam w górze lśni
Jeszcze niepoznany świat
Ale jak otworzyć drzwi
Klucz może znajdę wiosną
Byle tylko z dotykiem rdzy
Zapomnienie się nie zrosło
szybcia
|