zimne niebiesko szare

to wraca spóźnionym echem
wspomnieniem oczu niebiesko szarych
ze snu budzi szyderczym śmiechem
nocą męczą koszmary
zimne blado niebieskie ściany
będzie dobrze a krew na fartuchu
obraz łzami zamazany
i ból uśpiony w bezruchu

to minie albo chociaż przyśnie
póki co szarpie od czasu do czasu
kiedy już dobrze nagle czar pryśnie
jedno słowo potrafi zrobić tyle hałasu
tłumaczenie niczego nie zmienia
jak mantra powtarzane
powstań
obolała dusza wychodzi z cienia
chcesz pocieszyć a ona krzyczy
zostaw!



szybcia

Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2012-01-25 08:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
lipiec | 2012-01-26 16:44 |
5+ :))
studzina | 2012-01-25 13:37 |
:}5
kazap57 | 2012-01-25 13:12 |
Chwyciła w dłonie twoje pulsujące serce i dotknęła je ustami ... b.dobry wiersz
bezimienna | 2012-01-25 12:59 |
:)
szmaragd | 2012-01-25 12:55 |
ból i cierpienie nie odłącznym koszmarem życia
Ewa_Krzywa | 2012-01-25 09:51 |
;)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się