Z drugiej ręki
W ciemnosciach egipskich mojego pokoju
lepiej sie mysli,
dochodze do wniosku
ze spustoszenie w moim umysle
sprawilo wyznanie tak oczywiste.
Ludzilam sie ze tylko na mnie
czekaly dlonie tak nieporadne
czekaly oczy czasami smutne
i slowa ktorych wydzwiek tak lubie.
Przykro mi jednak gdy teraz wiem
ze kiedys twe dlonie gladzily jej
ze oczy patrzyly w inne niz moje
ze cialo bylo w drugiej odslonie
ciezko mi teraz z tym wszystkim zyc
najprosciej zapomniec jest, zerwac ta nic,
ja jednak tak nie potrafie i juz
nie wiem czy kiedys przykryje to kurz
wiem jedno ze czasem by nie miec watpliwosci lepiej ufac bezgranicznie i zyc w nieswiadomosci.
madzialenka8841
|