Żeby nie cierpiało

Słońce nad twoją nie moją glową
choć stoimy obok siebie
gorące słowa z ust twoich nie moich suną wciąż po niebie
śmiejące spojrzenie twe odbija sie o martwe me oczy
i te odpychajace dlonie jakby pytaly-kiedy to zakonczysz?

Uczucie sztucznie podtrzymywane nie ma racji bytu
odlacz je od respiratora, oszczedz mu przyszlych zgrzytow
ono juz nie funkcjonuje tak jak kiedys, jak powinno,
tepe,wegetuje w stagnacji odporne na zimno,
z roztrzaskanym srodkiem bez energii zadnej
podam podpisana zgode na jego eutanazje.


madzialenka8841

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-01-26 12:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < madzialenka8841 > < wiersze >
lipiec | 2012-01-26 16:28 |
Niestety nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
szmaragd | 2012-01-26 13:36 |
piękny wiersz, uczucie sztucznie podtrzymywane nie ma racji bytu,słusznie
jessika | 2012-01-26 12:31 |
pięknie ...5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się