cztery czarne....
W strefie ciszy na okrągłym łożu
Zmęczony po pijanej nocy
Swój czarny harem ułożę
I patrzÄ™ w lustrzane sufitu oczy
Cztery czarne i młode aż boli
Krokodyle czy żmije-już nie wiem
Młodość w szaleństwie swawoli
A ja chcÄ™ tylko do ciebie
Nie dla mnie czar wielkiego świata
To fajne jest tylko na chwilÄ™
Fantazja z życiem się przeplata
Dopóki nie ulecą z nas cenne promile
Kreon
|