Małpi dzień

Co się ze mną dzisiaj działo
dajcie spokój nie pytajcie
sama powiem co się stało
jestem szczera już na starcie

już od rana jaśnistego
mój telefon wciąż wibrował
pomyślałam'i co z tego
potem powiem - ktoś go schował'

upierdliwy gościu był
aż baterię rozładował
i to wystarczyło mi
by się zrehabilitował

odebrałam pal cię licho
raz się żyję dam mu szansę
krzycze 'halo' a tam cicho
to monolog był z szymapansem


madzialenka8841

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2012-01-26 20:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < madzialenka8841 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się