styczniowy wieczór

Dzień styczniowy, krótki, stępił się, przeminął,
Na szarym niebie gwiazdka oko mruży,
Księżyc pyzaty z tajemnej przystani wypłynął,
Zamyślony jakiś, przegląda się w kałuży.

Tam gdzie znikło słonko, widać resztę blasku,
Do snu się szykuje chmara kracząca,
Czarne strzępy nocy będą tu do brzasku,
Oto panuje ciemności – Caryca milcząca.

Chłodny atrament na świat się rozlał,
Z dala, tylko latarnie błyszczą nieśmiało,
Pusto… cisza… gwar codzienny się poddał,
Odważni wychodzą tylko,… ale jest ich mało.


Adaniel, Warszawa


Adaniel

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-01-26 23:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adaniel > < wiersze >
Ewa_Krzywa | 2012-01-27 17:15 |
;)5*
szmaragd | 2012-01-27 13:09 |
dobry wiersz :)
Ccclaudia | 2012-01-27 00:11 |
No i kolejny udany twór :) bardzo dopieszczony i przemyślany.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się