niecodzienność bezsenna

sen snuje siÄ™
nad zadymionym miastem kłębiących się myśli
próba zawładnięcia przestrzeni
jak na niewidzialnej wędce
podniesiona ręka opada w proteście

sen kłębi się
oczy pragną tego co chce ci się przyśnić
twarz cała w lekkiej czerwieni
blednieje jednak na prędce
ból w głowie niczym zakalec w cieście

sen rozpierzchł się
wstajesz sztywno
idziesz
do pracy
do szkoły
do żłobka

ach te życie
sen to bajka


aselanger

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-02-02 22:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aselanger > < wiersze >
lipiec | 2012-04-01 14:50 |
Nie zawsze mamy to ,co chcemy,śliczny wiersz.5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się