Gorzki dzień

dokonane istnienie

z przerażeniem w niewidzących już oczach
usłanych na pomarszczonym obliczu z włosem
nie całkiem siwym,

samotnie, jak wielu
nie tak być powinno,
słyszysz?
nie dla ciebie,

nagle, choć od dawna czekającym

widzę to
szpitalne łóżko z zegarem na ścianie,
ostatnim doznaniem w ciemności,
płacz, wśród boleści, sinych, obcych twarzy

rodzina zawiodła dłoń
tęskniącą w powietrzu z nadzieją,
dopóki ciepło z niej nie wystąpiło,
zawiodła

jeśli istnieje niebo
jest dla ciebie
takie, o jakim zawsze marzyłaś
a którego nie było tu z nami

słyszysz?
niebo o jakim zawsze marzyłaś
słodkie i wolne od bólu
słyszysz?
słodkie

nikt ci już nie sprawi zawodu
słyszysz?
nikt

oni płaczą
posłuchaj
jak teraz tęsknią
łzy spływają po ich bezdusznych duszach,
krwawią
słyszysz?
nie będziesz sama
masz moje myśli
i moje wspomnienia

słyszysz?

są twoje


Ccclaudia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-02-11 12:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ccclaudia > < wiersze >
jessika | 2012-02-11 19:02 |
zakończenie świetne :)
szmaragd | 2012-02-11 17:50 |
doceniamy ludzi kiedy ich już nie ma...
kazap57 | 2012-02-11 16:02 |
na swojej drodze napotkasz więcej takich dni - ot prawda szarości życia.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się