dla M
Boisz się zapuścić brody jak diabeł święconej wody
na nic moje prośby na nic przekonania
że bez niej wyglądasz jak
bez racji zdania
że to ja na Ciebie patrzę godzinami dobrze
gdybyś liczył się z mymi sugestiami
a co mnie obchodzi że ona Cię drapie
mnie nie przeszkadza nawet jak Ty chrapiesz
a co dopiero mówić o bródce
którą zapuścisz mniemam że wkrótce
po za tym zima mrozem Cię parzy
miałbyś ocieplenie w dolnej części twarzy
pomyśl ile z niej płynie korzyści radości
nie mówiąc o żyletkowej oszczędności
i w jeszcze jednej sferze wzmacnia doznania
naszego czułego jakże miziania
niechaj poczuje że chłopa mam nie podrostka
to nie jest dla mnie żadna drobnostka
wtedy niegrzeczna byłabym sprośnie...
..-ale nie teraz! jak zarost urośnie!
madzialenka8841
|