czarny anioł
ubrany na czarno
stanął u drzwi niespełnienia
niczym żebrak poczuł strach
w głowie ból
i w sercu żal że to nie on
gdzieś w środku tam
w wygodnym fotelu odpoczywa
skąpany we łzach
które nie wysychały
niosąc ze sobą
porażki smak i uczuć śmierć
zapomniany czarny deszcz
zimne krople jak zwłoki słów
które prawdą miały być
dotarły do świadomości
dziś powrócił smak
jej kłamstwa
z nożem w dłoni on czeka
hakaan
|