Konfitury




sok spływa po wargach

patrząc w oczy uważnie

miąższ z Ciebie

wysysam

smakuję ni owoc ni skórę

gorycz ze słodyczą

wiśnie z kobiecością

mieszam

ostrożnie językiem

wdycham oddech

nierówny i rwany

smakuję Cię całą

prowadzę ostrożnie

w skurcz

rozkoszy

czy bólu


Średnia ocena: 7
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-02-17 16:43
Komentarz autora: A
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się