odwilż



sople schudły
płaczą w słońcu
zaspy w oczach maleją
rzeka odsłoni kamienie w końcu
kaczki na cienkich krach się chwieją
odwilż nastała
ale nie wszędzie
jedno serce nie odtajało
słowa żegnaj ostre krawędzie
zmuszają moje by płakać przestało


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-02-18 23:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
lipiec | 2012-02-21 19:49 |
I tak trzymaj ,śliczny wiersz :)
Ewa_Krzywa | 2012-02-19 10:24 |
choinkowa odwilż;)5*
szmaragd | 2012-02-18 23:38 |
tyle bólu trzeba doświadczyć by zrozumieć....
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się