Bez rozumu

Wspaniałe, mało, mało powiedziane...
dające energię... wielką moc, siłę!
Spontaniczne - bywa nieokiełznane,
ileż ja alkoholu, za to przepiłem!,


...


Lecz wierzyłem... to chyba, pocisk
dewastujący ludzki rozum, świadomość;
klucz do świata ciągłych uzdrowisk
przynieśa mo?e jedynie wiadomośa
"Budż sie, nadchodzą piekne sny"
Dla zakochanego koniec - to początek
, mek jakie objawi mu rozsądek
Odświe?y tylko zbliżniałe, stare rany
Marzenie które się spełniło, urodziło,
Owocem narodzin, nie jest szczęście !
To Drżenie - pamiętam kiedyś sprawiło,
że poczułem się jak opuszczone dziecię


...


Co tu czynić, po takim pocałunku?!
Dokochałem się całkowicie - na zabój,
Gdzie mam szukać w tej chwili ratunku?


...

Piszę Ci, błagam Cię, Proszę ratuj


Borkoś

Średnia ocena: 6
Kategoria: Miłosne Data dodania 2005-08-17 14:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Borkoś > < wiersze >
feniks | 2014-03-18 13:47 |
no...to mi sie podoba...5 daję
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się