N a d c h o d z ą c e
oczekuje u schyłku dnia
na ciepły i czuły szept nocy
delikatny dotyk tęsknoty
prosząc wyciągniętymi dłońmi
aby jak najgłębiej
zanurzyć się w cudowny sen
spełniający marzenia z jawy
o poranku
radość wypełniła jego serce
oczy zapłonęły nadzieją
wypatrujące spełnienia
czy się spełnią - nie wiadomo
chciałby aby tak się stało
niebawem i on będzie to wiedział
11.08 – 12.08.2011.
kazap57
|