Bez wytchnienia




zahartowane dotkliwym chłodem
skute lodem monotonnych dni
trwało w uśpieniu
w tym stanie zupełnie zapomniane
czym jest prawdziwe uczucie
tęsknota zielonym mchem zarosła
skrywając wiele kartek z kalendarzy

jego rytm stał się bolesny i przykry
na astrach pozostały krople smutku
płatki śniegu zabarwione czerwienią
w wiosennym sadzie zagubiona postać
lipcowe słonce nie oplata ramionami radości
nieustannie oczekuje na pulsację

zapłonęło światełko w mrocznej oddali
przygnieciony ostrymi kamieniami ciszy
delikatny i przyjazny głos
skruszył i oswobodził spod stosu
czas rozpoczął odmierzać nowe
obudzone ciepłym dotykiem
przyspieszyło rytm spragnione miłości



27.08 – 29.08.2010.



kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-02-21 18:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-02-22 11:01 |
bardzo bym chciał
Ewa_Krzywa | 2012-02-22 10:57 |
i niech dalej serce bije w tym rytmie;)5*
bezimienna | 2012-02-22 08:53 |
I niech odmierza tylko same radosne chwile:)
szmaragd | 2012-02-21 19:10 |
warto czekać na taki finał :)
szybcia | 2012-02-21 18:38 |
a światełko niech płonie:)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się