Drzewo.

Spomiędzy korzeni wyłania się ciało
Porozrywane gnijące w czasie rozkładu
Kilkuletniego tygodniowego
Trwającego zaledwie parę dni
Już nie człowieka
Bo podobno człowiek to coś więcej
Niż tkanka niż serce niż mózg

Lecz nie zwierzę
Człowiek jest tylko jego ewolucją
Prawdy są stałe niezmienne
To niepodważalny fakt

Więc czym jest to ciało
Ten twór
Byłego człowieka korzeni i ziemi
Który straszy wystającym oczodołem
Spomiędzy porozwalanych nagrobków


M.

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-03-01 21:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < M. > < wiersze >
kazap57 | 2012-03-01 22:01 |
smutny ale prawdziwy otwierasz dusze w tym wierszu
lipiec | 2012-03-01 21:22 |
Ważna jest dusza,mocne słowa .
szmaragd | 2012-03-01 21:14 |
smutny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się