KOSTUCHA


Niewinna,
biała pani
w białej szacie,
beznamiętnie
krew z kosy ociera,
urobek ze sobą zabiera.
Stara ona i niezdara,
oj niezdara stara.
Bielmem zachodzą oczy,
strzykają stawy.
Ścina białe kwiaty,
bo jej wazon biały.
Chwasty pozostawia - estetyczne upodobanie.
Wspaniale być chwastem
co dłużej zostanie.





Ewa Krzywka


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2012-03-02 16:10
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
Kukushka | 2013-11-05 14:15 |
Ciekawie opisane. Nie jest lekko, lekko pisać o śmierci. 5*
kapelinek | 2012-03-05 21:57 |
chyba dluzej zostane hehe
szmaragd | 2012-03-02 23:43 |
zawsze tak mówią,dobrych zabiera złych zostawia żeby mieli czas na poprawę nie wiem czy jest to słuszne
bezimienna | 2012-03-02 20:59 |
Ślicznie:)
szybcia | 2012-03-02 20:38 |
ślicznie ją opisałaś-:)6*
kazap57 | 2012-03-02 18:34 |
czarna czy biała - jednaka - i tak odbierze życie
lipiec | 2012-03-02 18:00 |
Często niestety tak bywa...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się