Ona czeka


Wciąż za mało Go za mało,
W tym pokoiku na poddaszu.
Już jej nie wystarcza
kilka kartek papieru zapisanych nierównym pismem,
ślad dłoni na szklanym stole,
wypalony papieros.
Więc ona parzy tą kawę raz któryś,
Podaje z dwiema kostkami cukru,
Lekko spienionym mlekiem, -
(Mówił, że taką lubi.)
I czeka, czeka cały czas.
Usta nawilża, maluje,
Ponownie nawilża,
Przygryza, rozmazuje, zlizuje.
I tak któryś raz.
Włosy układa
Przygładza, rozczesuje,
Związuje, upina, kręci, prostuje
Przytulona do okna, spogląda w dal,
Wśród tłumu szuka Jego sylwetki.
Może to On?! Nie nie, za wysoki,
zbyt barczysty, zbyt posępny.
Ciało prostuje, „pierś do przodu”,
Poprawia falbanki, rozpina jeszcze jeden guzik
„-Czy oby na pewno to pasuje?”
Oczy ku niebo wznosi,
Lekko się uśmiecha,
Najwyższego o litość prosi:
„Bo ileż można czekać?!”
I jak na złość te głuche telefony,
Pukanie do drzwi, skrzypienie schodów.
A jego wciąż brak,
Wciąż za mało Go, za mało.


addicted

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-03-05 02:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < addicted > < wiersze >
Karola | 2012-03-05 11:38 |
Pięknie ukazany obraz czekania na wewnętrzne pragnienie, na tą jedną wyjątkową osobę...:) Pozdrawiam!
Ewa_Krzywa | 2012-03-05 10:44 |
ciekawy pomysł ;)5*
cichutkonudna | 2012-03-05 09:17 |
oj za mało :)też mi tak za mało kogoś :)pozdrawiam
Craonn | 2012-03-05 08:11 |
„-Czy oby na pewno to pasuje?” tak to miało wyglądać ... ? trochę przegadany, początkowy, świetny dramatyzm, pełen napięć i emocji zamazuje się w nadmiernym potoku słów... tak czy owak - tekst godny uwagi :) pozdrawiam C.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się