****
Szeptem zamykam usta milczeniu,szeptem opieram sie złudzeniu....Myslami wywołuje granicy cierpienia,szukam w niedoli chwili ukojenia...Wzrokiem bładze po pustych scianach mej duszy....Ktos moze usłyszy....albo zagłuszy...Chwilami żyje w swiecie marzen...w jakim celu? Szukajac glebszych wrazeń?Pamietam dzień pierwszego Motyla w mej duszy....myslałem,ze to minie ,że mnie nie ruszy....Dzisiaj Motyl błądzi w samotnosci...juz mu nikt nie towarzyszy w radosci czy złosci... W samotnej ciszy Motyl upada na ziemie...i w końcu ostatnie wydaje tchnienie...
Jano13
|