Szanta desperatka
czy ta łajba dokądś płynie
czy to portu gdzieś zawinie
czy po wszystkie czasu kresy
będzie krążyć niczym biesy
zagubione w czarcich wodach
gdzie od zawsze niepogoda
gdzie wciąż sztormy huragany
bronią wstępu w raju bramy
nalej rumu marynarzu
nie wiem co się znowu zdarzy
jakiś dureń szante gwiżdże
diabeł steruje wprost na mieliznę
|