*****
Czym jest słowo wypowiedziane z Twych czystych ust błyszczacych od''smaku'' truskawkowej pomadki...Twoja mowa zaczyna sie od Ciszy a mysli szukaja jezyka którym chcesz wyrazic to co trzymasz w garsci...Czujesz te wszystkie chwile naraz i dyktujesz myslą zdanie ktore jezyk obraca w poemat dla mej duszy...i nagle milkniesz sprawiając ,ze w niecierpliwosci i zgielku pytań nie umiem sie doczekac następnego słowa...Konczysz zdanie,a ja w połowie nie moge sie juz doczekac następnego. Barwa Twoich słów umacniała moja dusze chwilami tak slabą...Gdy nawet Milczysz przez jedna chwile z wielu chwil ja nawet wtedy slysze...to nic ,ze to tylko cisza szepcze ale posród tej ciszy słowa ktorymi mnie karmisz smakują jeszcze znakomiciej...Badz Samotnosci moja przy mnie zawsze,a nawet obficiej...
Jano13
|