Refleksje na temat młodości

Jadę do Elżbiety,
w duchu myślę sobie,
ale czy Elżbieta,
tego życzy sobie?

Ja mam dużo czasu,
urlop w pracy mam,
chętnie ten czas spędzę
w towarzystwie dam.

Na myśli mam stare
przyjaciółki moje,
które, chociaż rzadko,
odwiedzam, bo swoje.

My znamy się prawie
lat pięćdziesiąt już,
to jest kawał czasu,
półmetek tuż tuż.

Dzieci nasze duże,
większe niż my wtedy,
jak ten czas ucieka,
dziwię się niekiedy.

Bo po dzieciach poznać,
jak czas nam ucieka,
choć duch jeszcze młody,
to ciało nie zwleka.

Dziwne przemyślenia
mam na myśl Elżbiety,
my byłyśmy młode,
lecz dawno, niestety.

Dużo się śmiałyśmy,
do wygłupów pierwsze,
dużo było zwierzeń,
stąd też są te wiersze.

Chcę to wszystko spisać,
by nie zapominać,
z młodości przyjaźnie
z szacunkiem wspominać.

Gdy się jest dorosłym
i się dzieci ma,
to do młodych wspomnień
sentyment się pcha.

Te beztroskie lata
zwariowane były,
tego mi brakuje,
szkoda, że się zbyły.

Ciekawa też jestem,
czy to tylko ja
mam takie myślenie
o młodości, ba.

Muszę do Elżbiety
pojechać dziś jeszcze,
by przy lampce wina
pogadać nareszcie.


jaskolka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2012-03-14 16:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jaskolka > < wiersze >
kazap57 | 2012-03-14 21:20 |
Chcę to wszystko spsać, ( masz literówkę ) całość z humorkiem
szybcia | 2012-03-14 18:45 |
fajnie-:)5*
lipiec | 2012-03-14 18:18 |
Wesoły ,śliczny wiersz :)5*
Ewa_Krzywa | 2012-03-14 17:01 |
sympatyczny;)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się