Dzień pochmurny ( z cyklu u Elżbiety)

Ale mokro jest na dworze,
w nocy mocno padał deszcz,
szare chmury ciężko wiszą,
nowy dzień się zaczął ciszą.

Siedzę w kuchni, piję kawę,
radio włączam do kontaktu,
pragnę muzyki radosnej,
oraz atmosfery wzniosłej.

Bo gdy pada i jest szaro,
to i nastrój jest podobny,
jednak muzyka podnosi,
nastrój nasz do nieba wznosi.

Wczoraj znowu balowałam,
z Elżbietą się dużo śmiałam,
były też wspomnienia nasze,
w pół do drugiej światło gaszę.

Cziko wskoczył mi na łóżko,
bez pytania się ułożył,
pachrapywać zaczął cicho,
myślę sobie, co za licho?

Lecz ten pies, domownik ważny,
robi, co mu się podoba,
zwalam Cziko na podłogę,
jest za ciężki, więc nie mogę.

On ruszyć się nie zamierza,
bo mu wygodnie się leży,
rezygnuję więc z pacierza,
do poduszki się przymierzam.

No, a teraz ranek nastał,
no i taka niespodzianka,
wszędzie mokro, bo padało,
wyjść z psem by się jednak zdało.


jaskolka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2012-03-15 09:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jaskolka > < wiersze >
Ewa_Krzywa | 2012-03-15 09:59 |
*pod
Ewa_Krzywa | 2012-03-15 09:58 |
i u mnnie (jak to mówią) pogoda poe psem ;) fajnie ;)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się