Kamieniarz Duszy




wykuwał powoli ostrym dłutem
w zimnej kamiennej bryle
nie patrząc na upływające chwile
ani tempo swojej pracy
ze stoickim spokojem cierpliwie
urzeczywistniał wyobraźnię

na skalnych odpryskach
pozostawiał ślady krwi
poranionych boleśnie palców
nie dostrzegał ich barwy
tylko mozolnie z pietyzmem
wykuwał kształt podobieństwa
z pochyloną głową poprawiał
szlifował ,nierówności
ścierał ostre krawędzie


w dzień ożywiał ów kamień
w noc skrywał do wnętrza
nadszedł właściwy czas
kiedy skalna bryła
stała się oszlifowanym
alabastrowym dziełem
delikatnie ogrzał w dłoniach
i oddał komu przeznaczone




02.12 – 03.12.2008


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-03-19 09:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-03-20 19:25 |
to prawda
lipiec | 2012-03-20 16:51 |
Wytrwałość nie każdy ją ma :)5*
kazap57 | 2012-03-19 20:25 |
takim kamieniarzem jest każdy z nas
szmaragd | 2012-03-19 16:16 |
pięknie
kazap57 | 2012-03-19 16:05 |
dziękuję - wiem o tym
alicja2 | 2012-03-19 11:31 |
podziwiam wytrwałość pamiętaj jednak że alabaster jest bardzo delikatny na wszelkie warunki zewnętrzne 5)
kazap57 | 2012-03-19 10:43 |
przez cale zycie
Ewa_Krzywa | 2012-03-19 09:36 |
Bardzo refleksyjny wiersz. Obrabiajmy nasz kamień by miał doskonały szlif ;)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się