O d e j d ź
ciągnące się pasmo
zmartwień i niepowodzeń
nie opuszcza mnie
ani na krok
dręczy troskami
wtula w ramiona
wypełnione smutkiem
odejdź ode mnie
swoją szarość podaruj innym
pragnę żyć w radości i słońcu
upływających dni
nie pragnę twojego towarzystwa
ani pustki w ciemnościach
nie chcę być głuchym na głosy
ani ślepym na chwile
odejdź ode mnie
czym prędzej
i pozwól odpocząć
23.04.2006.
kazap57
|